Data dodania: 07-09-22
Każdy z nas wychowywany jest z uwzględnieniem pielęgnowania wiary chrześcijańskiej- lub innej- i pielęgnowania w sobie także nadziei na to, że po naszych ostatnich dniach, Bóg ześle nam zbawienie i na zawsze uwolni nas od grzechu. Oczywiście, każdy z nas tę wiarę pielęgnuje we własnym zakresie poświęcając czas na modlitwy i zanoszenie próśb w różnych intencjach do Boga Ojca. Jednak ewangelickie świątynie to miejsce wyjątkowe, w którym wierni mogą spotkać się razem i wspólnie się modlić. Co więcej świątynie ewangelickie to miejsca, które są do kultu religijnego świetnie przystosowane. Jakie jest więc wyposażenie świątyni ewangelickiej?
Wyposażenie świątyni ewangelickiej: organy
Wyposażenie świątyni ewangelickiej składa się z wielu elementów, które wspólnie mają wykreować odpowiednią atmosferę i aurę skupienia w swoich modlitwach. Jednak w każdej świątyni ewangelickiej najważniejszą rolę odgrywają oczywiście organy. To właśnie one pozwalają na to, by wierni mogli wypowiadać swoje modlitwy w formie pieśni religijnej i psalmów. Jednocześnie organy są także elementem służącym do ogłaszania poszczególnych etapów w mszy świętej i utrzymywania względnego porządku obrządku ewangelickiego.
Wyposażenie świątyni ewangelickiej: ołtarz
Wyposażenie świątyni ewangelickiej to także ołtarz. Jest to najważniejsze miejsce w dosłownie całej świątyni, które przechowuje najświętszy sakrament. To właśnie w kierunku ołtarza wierni mogą zanosić swoje prośby i to właśnie w jego stronę zwrócone są twarze wiernych podczas każdej mszy świętej. Ołtarze najczęściej są pozłacane, a także bogato zdobione. Wierni mogą również pod nimi składać kwiaty w szczególnych okazjach, by tym samym wyrazem szacunku i oddania Stwórcy. Ołtarze w świątyniach ewangelickich zwykle znajdują się w centralnej części świątyni. To właśnie z ambony ksiądz przemawia do wiernych, a w jego tle jawi się ołtarz z najświętszym sakramentem. Klękając przed nim wierni oddają w ten sposób część i należyty szacunek do Boga Ojca, który znajduje się w światyni.
